Bądź w stanie odejść

Przetłumaczył Bartosz Kleszcz
Źródło link

Podczas dowolnego rodzaju negocjacji twoim najsilniejszym narzędziem jest zdolność do odejścia od stołu.

Będący w stanie odejść od negocjacji – odejść na serio, a nie na pokaz – są w najsilniejszej pozycji. Ci przekonani, że muszą domknąć transakcję, są w pozycji najsłabszej.

Jest to prawdą w negocjacjach, kiedy kupujesz auto, kończysz zakup nowego domu, targujesz się na pchlim targu zagranicą lub próbujesz dostać podwyżkę.

Jest to także prawdą w czymkolwiek w życiu.

Wiedz, że nie ma prawie niczego, od czego nie możesz odejść.

Jeśli jesteś przekonany czy przekonana, że potrzebujesz ładnego domu z takim a takim przedpokojem, panelami oraz dużą kuchnią – od tej chwili masz słabość. Wydasz cenne godziny życia oraz oszczędności, aby tej słabości sprostać. Ktoś, kto wie, że ta rzecz nie jest zupełnie konieczna, może odejść, nie mając potrzeby przeznaczenia takiej ilości pieniędzy (a przez to godzin pracy) na dom tego rodzaju.

Jeśli jesteś przekonany lub przekonana, że każdego dnia potrzebujesz grande latte ze Starbucksa, iPhona lub iPada, SUVa, Mini Coopera lub BMW… jesteś na słabej pozycji, ponieważ nie jesteś w stanie tego poświęcić. Ktoś inny mógłby wiedzieć, że te rzeczy nie są konieczne do szczęścia i że w miarę potrzeby może odejść.

Jeśli wiesz, że osoba, która cię źle traktuje (ale o której przecież tak dobrze wiesz, że któregoś dnia się zmieni, bo, wiesz przecież, tak cię kocha) nie jest konieczna, abyś był lub była szczęśliwa – możesz odejść. Jeśli wiesz, że możesz być samemu szczęśliwy, sama być szczęśliwa, że nie jest to uzależnione od kogokolwiek innego, możesz odejść.

Jeśli wiesz, że nie ma praktycznie niczego, od czego nie możesz odejść, możesz oszczędzić tony pieniędzy. Lata czasu. Setki bólów głowy i złamanych serc. Góry cierpienia.

Nie musisz odchodzić od wszystkiego, ale powinieneś czy powinnaś wiedzieć, że możesz. I kiedy koszt umowy jest zbyt wysoki, zbyt cenny… odejdź.