Dlaczego ludzie zabijają się? Nowe sygnały ostrzegawcze

Przetłumaczył Bartosz Kleszcz
Źródło link

Dzwonek koło łóżka zaczął szaleć koło 1:30 rano. Kiedy oddzwoniłem, mój superwizor powiedział mi, że moja klientka próbowała popełnić samobójstwo. Pojechała nad wodospad, przeszła za barierki, potem kilka metrów dalej i stała tak, kilkadziesiąt metrów nad rzeką. Samochody policji, strażacy, ambulans i tłum ludzi stał tak w ciemności, przyglądając się temu, co się stanie. Czy ktoś ją uratuje? Czy zechce skoczyć? Czy się wróci? Pracowała w bibliotece, była inteligentna, z czarnym poczuciem humoru, zabarwionym tak przez trwający od dziesięciu lat epizod depresyjny. Zanim wsiadłem do samochodu, otrzymałem telefon, że ktoś na miejscu zdołał zabrać ją z krawędzi przepaści. Do momentu, aż przestałem pracować w tej klinice i przeniosłem się gdzie indziej, miała próby samobójcze jeszcze dwa razy. Od czasu do czasu spotykam się z byłymi współpracownikami i kiedy wspominamy o niej, to panuje zgoda, że jest już prawdopodobnie martwa.

Samobójstwo jest tematem godnym uwagi. W 1993 sześcioletnia dziewczyna z Florydy rzuciła się pod pociąg, zostawiwszy list, w którym napisała, że „chce być ze swoją mamą”, która niedawno umarła w wyniku choroby. Oto moc ludzkiego umysłu. Dziecię w przedszkolu myśli o przeszłości i wyobraża sobie przyszłość tak smutną, tak opróżnioną z poczucia sensu, że targnie się na swoje życie. Te same umysłowe zdolności, odróżniające nas od innych zwierząt, które umożliwiają nam rozwiązywanie problemów i tworzenie wspaniałych dzieł, popisów naszej kreatywności, są tymi samymi zdolnościami, z których skorzystała sześcioletnia dziewczyna, aby wyobrazić sobie przyszłość tak straszną, że jedynym rozwiązaniem było skoczyć pod nadjeżdżający pociąg. Jeśli już sześciolatek ma poznawczą zdolność, aby zabić się, to staje przed nami wyzwanie, aby to zjawisko zrozumieć i mu zapobiegać.

Istnieje kilka badań, które pozwoliły ugryźć nieco ten problem.

Listy pożegnalne

Badacze porównali 20 listów samobójczych osób, które dokonały nieudanej próby samobójczej, z 20 listami napisanymi przez tych, którzy zabili się. Oceniano je na 5 wymiarach:

  • poczucie bycia ciężarem (czy moi najdrożsi radziliby sobie lepiej beze mnie?)
  • poczucie emocjonalnego bólu (jak wiele cierpienia jest w moim życiu?)
  • ucieczka przed negatywnymi odczuciami (czy śmierć jest odpowiedzią na ten ból?)
  • zmiany w świecie społecznym (czy śmierć jest rozwiązaniem moich kłopotliwych relacji?)
  • beznadzieja (czy jest dowód na to, że życie będzie cokolwiek lepsze?)

To, do czego dotarli, zasługuje na twoją skupioną uwagę. Największą różnicą było to, że listy osób, które popełniły samobójstwo, zawierały wiele więcej szczegółów na temat tego, jakim obciążeniem są dla innych i dla społeczeństwa jako całości. W rzeczy samej poczucie bycia brzmieniem było jedynym wymiarem, który różnił samobójcze listy obu grup. Może cię zdziwić tak samo jak mnie, że beznadzieja, ilość bólu i wiara w śmierć jako koniec cierpienia były tak samo częstym tematem w obu grupach. Inne badania potwierdziły te znaleziska.

Ogólnie rzecz biorąc ludzie nie popełniają samobójstwa, ponieważ cierpią, ale temu, że nie wierzą, że jest powód, aby żyć i że świat będzie wiele lepszy bez nich.

Wytrzymałość na ból

Jest jednak także inny element układanki, który wraca nas do historii otwierającej ten tekst. Co pozwala komuś zdobyć się na takie wyzwanie połknięcia całej butelki pigułek, trucizny lub kopnięcia stołka, aby zawisnąć na linie przewieszonej pod sufitem? Używanie takich słów jak odwaga, hart lub siła może być kontrowersyjne w tym kontekście, jednakże osoba popełniająca samobójstwo musi na drodze ku niemu przezwyciężyć potężny stres. Czołowi badacze spekulowali, że poczucie bycia brzemieniem jest konieczne, ale niewystarczające ku temu. Zdolność do skrzywdzenia się jest tutaj elementem koniecznym. Taka osoba musi mieć wysoką tolerancję na ból i konflikty, aby stworzyć przestrzeń dla niełatwych myśli i uczuć, jakie pojawiają się podczas dążenia do ostatecznego celu. Taką tolerancję trzeba sobie dopiero z czasem wyrobić. Badacze znajdują kolejne dane potwierdzające hipotezę, że największe ryzyko samobójstwa zachodzi u osób, które wierzą, że są tylko obciążeniem dla otoczenia ORAZ mają w swoim CV szlak przeżyć, które nauczyły ich obcowania z własnym bólem. Można do tego dotrzeć na różne sposoby:

  • uprawiając brutalne i ekstremalne sporty
  • wielokrotnie przekłuwając ciało podczas robienia tatuaży i piercingu
  • strzelając z broni palnej
  • wpadając w bijatyki

Owe bolesne i wywołujące silne emocje wydarzenia dają poczucie nieustraszenia w obliczu śmiertelnego zranienia się. Osoba może dawać pozytywne odpowiedzi w kwestionariuszach na takie pozycje jak „Rzeczy, które u większości wywołują strach, nie robią na mnie wrażenia” oraz „Mogę znieść więcej bólu niż inni.”

Jeśli waga nabytej zdolności do tolerowania bólu nie przekonuje ciebie, przyjrzyj się tym danym. Na każde 25 osób szukających pomocy w ośrodkach opieki zdrowia wskutek samouszkodzeń 1 zabije się w ciągu najbliższych 5 lat. Wystawiając się na głęboki stres i emocjonalny ból wynikły z uszkadzania swojego ciała przez takie rzeczy jak cięcie się, przypalanie, wbijanie przedmiotów pod skórę lub celowo powstrzymując rany przed gojeniem się, krok po kroku stajesz się coraz bardziej zdolny lub zdolna do samobójstwa.

Jedną z dziwnych rzeczy na temat tych badań jest to, że w dowolnym innym kontekście wysoka tolerancja na ból jest siłą, darem, formą emocjonalnej zręczności, która pomaga czerpać więcej z życia i odnosić sukcesy. Temu właśnie piszę o tych badaniach. Należy pamiętać, aby spojrzeć na motywy za działaniami różnych osób, ponieważ to, co wydaje się być godną pochwały zaletą w innych sytuacjach, w tej okazuje się być śmiertelnym czynnikiem ryzyka.

Nie pozwól, aby nieskończony strumień wiadomości nt. weteranów, dzieci w ciężkich warunkach, młodzieży i dorosłych popełniających samobójstwa przytępił twoją wrażliwość. Niech te ludzkie historie będą wezwaniem do działania. Posiadamy wartościowe naukowe dane, które mogą kierować to działanie we właściwą stronę.

Bibliografia

Więcej znajdziesz poniżej. Dostęp do anglojęzycznej publikacji otrzymasz wpisując jej tytuł do Google Scholar.

Carroll, R., Metcalfe, C., Gunnell, D. (2014). Hospital Presenting Self-Harm and Risk of Fatal and Non-Fatal Repetition: Systematic Review and Meta-Analysis. PLoS ONE 9(2): e89944. doi:10.1371/journal.pone.0089944

Joiner, T. E., Pettit, J. W., Walker, R. L., Voelz, Z. R., Cruz, J., Rudd, M. D., & Lester, D. (2002). Perceived burdensomeness and suicidality: Two studies on the suicide notes of those attempting and those completing suicide. Journal of Social and Clinical Psychology, 21(5), 531-545.

Van Orden, K. A., Witte, T. K., Gordon, K. H., Bender, T. W., & Joiner Jr, T. E. (2008). Suicidal desire and the capability for suicide: tests of the interpersonal-psychological theory of suicidal behavior among adults. Journal of Consulting and Clinical Psychology, 76(1), 72-83.