Jak pomóc rodzicom przygnębionych nastolatków działać w zgodzie z ich wartościami

Autor Sheri Turrell | Źródło
Tłumaczenie Izabela Watanabe

Cierpienie młodych dorosłych przybiera różne formy, od “humorów” i drażliwości po bardziej wyraziste okazywanie zachowań. Rodzice, będący odbiorcami tych intensywnych emocji nastolatków, reagują czasami w sposób, z którego nie są dumni.

Kiedy nastolatki eksperymentują z nowymi zachowaniami, rodzicom łatwo jest zacząć się martwić: “jeśli pali marihuanę, sytuacja może się tylko pogorszyć, przestanie radzić sobie w szkole i w życiu”. Szybko więc doświadczają niepokoju i wstydu. Wszystko to odciąga rodziców od teraźniejszości. Zauważanie takich myśli i uczuć, robienie na nie miejsca i powracanie do tego, kto i co tak naprawdę ma znaczenie to sedno pracy według terapii akceptacji i zaangażowania (ang. Acceptance and Commitment Therapy, w skrócie ACT wymawiane jako jeden wyraz, a nie trzy osobne litery).

Pytanie rodziców o to, jakie są ich rodzicielskie wartości i kim chcą być w tej ważnej roli, może pomóc im działać inaczej. Często spotykane wartości rodzicielskie to m.in.: bycie troskliwą, wspierającym, kochającym, uważną i akceptującą. Będąc świadomymi tych wartości, rodzice mogą wybrać inny sposób bycia ze swoimi nastolatkami.

Korzystając z wartości jako wskazówek do wyboru zachowania, zachęcam rodziców by nauczyli się “wciskać pauzę”, by mogli naprawdę zobaczyć swoją nastolatkę oraz to czego potrzebują w danym momencie i zdecydowali się na działanie oparte o wartości. Taką reakcją, wciśnięciem pauzy, może być po prostu odzwierciedlenie emocji nastolatki, nazwanie uczucia, bez usiłowania zmiany czegokolwiek. Mając w głowie swoje wartości rodzice mogą przekształcić reaktywność w responsywność. 

Jako terapeuta, kierując się swoimi wartościami, możesz zamodelować taki proces na sesji, kiedy twój klient doświadcza intensywnych uczuć. Rozpoznawanie, jaki ten moment był dla ciebie i twojego klienta, może wpłynąć mocno na późniejsze sytuacje, kiedy twój klient znów stanie twarzą w twarz z przygnębionym nastolatkiem.

Sheri Turrell