Bycie odpowiedzialnym czy wzięcie odpowiedzialności?
Autor Jacqueline A-Tjak | Źródło
Tłumaczenie Bartosz Kleszcz
Koncept odpowiedzialności zawsze wywoływał u mnie wahanie. Codziennie pracuję z osobami, którym trudno jest wziąć odpowiedzialność za swoje życie, a moją pracą jest pomóc im lepiej sobie z tym radzić. Ale jak możemy w ogóle rozumieć koncepcję odpowiedzialności?
Czy jest możliwe, aby ktoś wziął pełną odpowiedzialność za swoje życie i podejmowane działania? Samo zachowanie jest pod wpływem kontekstu [1], a zamiana zachowania może zajść tylko właśnie poprzez zmianę kontekstu, w którym ono zachodzi. Kontekst składa się jednak głównie ze spraw, których nie wybraliśmy sami i na które nie mamy za bardzo wpływu. Nikt nie wybrał, w jakim domu przyszło mu co noc zasypiać, ani możliwości i przeszkód, jakie życie ma w ofercie. Nie wybieramy naszego potencjału genetycznego, historii uczenia się, przez którą przechodzimy, nie wybieramy też kim jesteśmy i co stało się dla nas podczas upływu lat ważne.
Mimo tego jednak trudno jest uwierzyć, że nie mamy żadnego wpływu, że płyniemy wewnętrznie i zewnętrznie tylko na fali okoliczności. Możemy, nawet jeśli w ograniczonym stopniu, wpłynąć na nasze życie. Możemy wybrać między pewnymi opcjami: czy wyjdę z łóżka na czas, ustawię alarm, zaśpię? Czy będę jeść zdrowo, czy nie? Czy do pracy pojadę rowerem czy samochodem? Kiedy zjem obiad? Kiedy stajemy się świadomi naszych opcji, wówczas możemy z nich wybierać. Wyobrażając sobie różnorodne opcje, oczekiwane ich skutki i nasze cele, możemy dokonać selekcji, jaka droga jest zarazem pożądana i do przejścia. Fakt, że jesteśmy w stanie w ogóle tworzyć taki obraz, daje nam pewien zakres wolności.
Czy jesteśmy wówczas odpowiedzialni za wynik? To byłoby dziwne, skoro nasz wyobrażony wynik często nie jest tym, co ostatecznie otrzymujemy. Częstokroć nie mamy pełnej informacji na temat tego, gdzie dotrzemy. Gdyby każdy był w stanie perfekcyjnie przewidywać efekt końcowy, nigdy byśmy nie popełniali błędów i podejmowalibyśmy wyłącznie właściwe decyzje.
Często wymagamy odpowiedzialności od innych. Mamy prawa i zasady rozdzielające, za jesteśmy odpowiedzialni, a za co nie, a także sankcje na okazję, kiedy nie będziemy odpowiedzialni wedle tych przyjętych ustaleń. Wiadomości i gazety są pełne ludzi, którzy popełnili błędy i którzy muszą za to odpowiedzieć, albo odwrotnie – osób, które podjęły właściwe kroki i którym wszyscy winszują. Odpowiedzialność jest zatem społeczną ideą, za pomocą której utrzymujemy ludzi w szeregu. Często ma moralne konotacje: oceniamy ludzi nie zachowujących się wedle naszej idei odpowiedzialności.
Odpowiedzialność ma jednak też swój psychologiczny aspekt. Wzięcie odpowiedzialności, z mojej perspektywy, to narzędzie. To coś, co robimy, ponieważ pomaga nam mieć więcej kontroli nad życiem, niźli byśmy zostawili cały ten bałagan samemu sobie. Sprzątając – utrzymuję dom w czystości. Jeśli kogoś zranię i przeproszę, mam więcej kontroli nad moim życiem, niż gdybym zignorowała temat. W rzeczy samej, przepraszając naprawiam stosunki między mną a kimś, kogo uczucia zraniłam. To pozwala mi utrzymać obecność tej osoby w moim życiu na takich warunkach, mogą zaowocować czymś przyjemnym. Nie dlatego, że jestem odpowiedzialna, ale ponieważ czynię się odpowiedzialną – wtedy uzyskuję więcej kontroli nad swoim życiem. Wzięcie odpowiedzialności to umiejętność, która prowadzi w stronę większego dobrostanu. I tak jak z innymi umiejętnościami, im więcej korzystasz z nich, tym stajesz się w tym lepszy lub lepsza.
Jest wiele metod psychologicznych, które pomagają wziąć większą odpowiedzialność i uzyskać więcej kontroli nad życiem. ACT [2] jest jedną z nich. Kluczowe procesy nadawania wartości i zaangażowanego działania pomagają rozejrzeć się, jakie działania można teraz podjąć i w jakim kierunku one prowadzą. Czy efektem tych działań będzie uniknięcie nieprzyjemnych doświadczeń? A może to, że te działania przyłożą się do czegoś, co jest dla ciebie ważne? Kluczowe procesy akceptacji, defuzji, bycia tu i teraz oraz przyjmowania perspektywy pomagają przyjąć jasny punkt widzenia na potencjalne opcje, konsekwencje, jakie one niosą i to, jak podjąć działanie bez bycia powstrzymywanymi przez trudne emocje i myśli. Praktykowanie tych procesów w życiu wprowadzi cię na drogę ciągłego próbowania, doświadczania i jak najlepszego dostosowywania swojego działania do okoliczności.
Bibliografia
[1] To założenie wyniesione z funkcjonalnego kontekstualizmu. Możesz znaleźć dalsze informacje na ten temat na głównej stronie ACT lub w książkach ACT.
[2] ACT oznacza Acceptance and Commitment Therapy, czyli terapię akceptacji i zaangażowania.
Jacqueline A-Tjak